Moja historia
Jestem tu nowy i postanowiłem Wam opisac moje zainteresowanie jakim jest siłownia. Mam na imię Błażej mam 18 lat i ucze się w klasie policyjnej. Swoją przygodę z siłownia zacząłem jakieś 2 lata temu bodajżę w marcu 2014. Oczywiście bez diety bez jakich kolwiek wskazówek jak ćwiczyć i jak podchodzić do tego z glowa
Bo każdy chce Pewnie mieć męska sylwetka jak to młodzież mówi "łooo ten jakiego ma bica klate etc."
Ja jak każdy z Was też w taki sposób myślałem..
Zacząłem chodzić na siłkę do kolegi, oczywiscie pierwszy trening odbył się "profesjonalnie" zaczynalismy na małych ciezarach i dokladalismy co serię ciężar, bodajżę od 30 kg w górę co serię 5 kg
więc konczylismy na 45 oczywiście poniedziałek jak to dzień światowy klatki piersiowej.
Na drugi dzień zakwasy nie z tej ziemi, czyli mówimy z kolegą że trening był mocny i dobry ponieważ nie możemy się ruszyć z łóżka. Podjarani byliśmy mówimy looo ma wakacje będziemy "dziki, i na zabawach nikt nie podskoczy" to nic że wazylismy po 50 kg i ledwo nas wiatr nke zdmuchnal, no ale my mowilismy co innego. Za 2 dni czyli w środę odbył się
Zobacz jakie są zalety posiadania domowej siłowni.
Amatorskie początki
TRening bicepsa i tricepsa. Pewnie jak każdy początkujący amator, mówimy looo ale weszło mega pompa krótki rekaw po siłowni "lans" i było git. I tak cwiczylismy sobie aż do
wakacji, noi pierwszą impreza oczywiście z kolegą inni wodka yy napięty bicek i w ręku butelka wody to nic że bicek 30 cm ale kozaki. 2 impreza mówimy ej po kieliszku nic nie będzie, aż doszło do tego że upilismy się do zgona, następnego dnia mówimy ej ale miałem "bombę" kolegą mówi że noo ją reż. I potem pytam go co z naszymi założeniami że 0 wódki. On mówi po takim jednym razie nic nie będzie. A na mu uwierzyl
eem. Kochani to jest początek mojego artykułu i powiedziałem wam początek mojej historii jeśli chcecie się dowiedzieć i poznać moja dalszą historię i potem coś o diecie to kupcie moj artylul i czekajcie na dalsze postu myślę że o diecie i jak zacząć trening z głową różne suplementy odwiedzajcie mój profil trzymajcie się sportowe wariaty!
Moje też. Nie wyobrazam sobie zycia bez silowni